Program nauczania
języka polskiego ułożony jest tak, że uczniowie musieli, muszą i będą musieli
czytać lektury. Choć słowo musieli chyba nie do końca jest trafne, bo przecież
wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że jedni czytają a drudzy nie. Oczywistym
się wydaje, że aby przeczytać daną lekturę trzeba ją po prostu mieć, co w
naszej gminie jest trudnym zadaniem do wykonania. Czasami mam wrażenie, że dziwnowska
Biblioteka Publiczna posiada po jednej lub najwyżej po kilka lektur jednego
tytułu w całym zbiorze książek. Niestety nie daje to możliwości przeczytanie lektury przynajmniej tym
uczniom, którzy chcą to uczynić . Jak wiemy w Dziwnowie mamy trzy szkoły:
Szkoła Podstawowa, Gimnazjum Pomerania i Zespół Szkół Społecznych. Nierealnym
jest, aby dwa gimnazja mogły przeczytać lekturę, która jest w kilku egzemplarzach w bibliotece. A jak wiemy
program „Legalna Kultura” jest zbyt kosztowny dla większości osób. Co w takiej
sytuacji zrobić?! Można przeczytać książkę w formacie PDF na komputerze, ale co
wtedy z naszym wzrokiem, jak będziemy mieli czytać dziesięć obszernych lektur
rocznie na komputerze?! Uważam, że jest to istotny problem w naszej gminie i
powinno się inwestować w kulturę i
edukację, ułatwiać dostęp do innych skarbnic wiedzy niż tylko internet.
KS
Zgadzam się z tym. Wiele razy w bibliotece brakowało lektur, których potrzebowałem. Dobrze by było zainwestować biblioteczne fundusze na uzupełnienie zbioru lektur szkolnych.
OdpowiedzUsuńNiestety muszę się zgodzić , szara rzeczywistość dziwnowskiej biblioteki.
OdpowiedzUsuńPOPIERAM !
OdpowiedzUsuń